sobota, 15 grudnia 2012

Kiedyś będzie nas więcej

Z ciężkim sercem piszę, ale Polacy to naród bezmyślny. Tak, my inteligencji, owiani niemal legendą, jesteśmy najzwyklej w świecie głupi, bo nie sztuką jest pięknie mówić, ale postępować właściwie.

Nie skłamię, pisząc, że dużo polaków ma problem z alkoholem. Co ciekawe, zauważyłam to dopiero stojąc w jednym z supermarketów rok temu, biorąc udział w akcji WOŚP. 9 na 10 osób kupowało chociaż jedno piwo, mimo, ze to niedziela wieczór. A co z tego, zę jutro do pracy, raz się żyje.

Nie mam pojęcia ile dokładnie, ale masa kobiet codziennie, każdego dnia zaczyna swoją dietę. To przecież tylko jedna kostka czekolady, to mnie nie zabije. Co ciekawsze, większość tych kobiet kończy tą dietę tego samego dnia co zaczęła.

Wiele z nas zapisuje się na przedziwne kursy: gotowania, sztuki walki, siłownia, nauka języków. na wykupieniu karnetu zazwyczaj się zaczyna i kończy. Świadomość, że możesz, nie sprawia, że coś zrobisz.

Słomiany zapał jest także częścią naszej egzystencji: od dzisiaj nie będę przeklinać/palić/objadać się/garbić się. Zmiany "od dziś" poparte chwilową zachcianką, kończą się niepowodzeniem. W chwili pierwszego potknięcia usprawiedliwiamy się, mówiąc przecież tak naprawdę nie chciałam skończyć z tym nawykiem.




I tak oto codziennie budzę się z nadzieją, że kiedyś będzie nas więcej...
 nas ludzi myślących.
.nas ludzi, którzy swoje czyny opierają na wnikliwej analizie
.nas ludzi, którzy nie powtarzają frazesów, ot tak, bo reszta tak robi
.nas ludzi, dla których moda nie istnieje, bo coś w dobrym guście, będzie ponadczasowe.

Będzie nas więcej, musimy tylko dojrzeć!

1 komentarz:

  1. Coś mi mówi, że będę tu cześciej zaglądać. Miło jest poczytać coś takiego.
    PS
    Racja, smakuje świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń